GIMNASTYKA część XVIII

PRZYSIADY  część IV 

- mistrzowska 100. 

Istnieje szereg możliwości trenowania. Chodzi o to, by do pracy angażować całe nasze ciało, wykorzystując do tego różne jak najprostsze warianty, które mogą wykorzystywać osoby, właściwie na każdym poziomie zaawansowania. Od dzieci po osoby starsze. Trenować można w domu i poza domem. To dobra propozycja w sytuacji, gdy mamy potrzebę zrzucenia nadmiaru kilogramów, gdy chodzi o zdrowie, ogólną kondycję mięśni i stawów. Gdy nie ma innej możliwości i musimy ćwiczyć w domu, albo po prostu tego chcemy, wybieramy takie ćwiczenia, które i nam będą odpowiadały i będą dopasowane do warunków mieszkaniowych.   

Do takich ćwiczeń spokojnie możemy zaliczyć przysiady, które podczas treningu uaktywniają nie tylko mięśnie i stawy nóg. W różnym stopniu uaktywniają również pozostałe partie naszego ciała. Moim zdaniem, przysiady i pompki, to dwa niezwykle uniwersalne ćwiczenia. Przekonacie się o tym, gdy zaczniecie regularne treningi. Tym razem proponuję duży wysiłek. Tego wyzwania mogą się podjąć osoby, które wcześniej proponowane treningi z przysiadami w roli głównej, mają już za sobą. To ważne, ponieważ do mistrzowskiej setki muszą być bardzo dobrze przygotowane nasze mięśnie i stawy, że o ogólnej kondycji nie wspomnę.

PROSZĘ - tego wyzwania nie należy lekceważyć, ponieważ stawką jest nasze zdrowie. Osoba niedostatecznie przygotowana do takiego treningu, może nabawić się poważnych kontuzji, lub w najlepszym przypadku niechcianych i przewlekłych urazów. Pamiętajmy również, że przysiady tylko z pozoru wydają się proste do wykonania. Nic mylnego. Tak jak w innych ćwiczeniach, tak w tym przypadku technika jest bardzo ważna, ponieważ w równym stopniu chodzi o nasze bezpieczeństwo, jak i o efektywność treningu.

Dyscyplina, regularność, rozgrzewka i na koniec rozciąganie, to nieodzowne wręcz i obowiązkowe elementy każdego treningu. Gdy zaliczymy już wszystkie etapy treningu, od początkującego po mistrzowski, możemy zacząć korzystać z dodatkowego obciążenia, np. z hantli, lub butelek z wodą. Możemy też, jako już doświadczeni "zawodnicy", modyfikować swoje treningi poprzez ostrożne jednak dodawanie innych ćwiczeń. W ten sposób budujemy trening własnego pomysłu.


Przejdźmy do rzeczy, przed nami Trening 100 Przysiadów:

 0. Za każdym razem przed właściwą częścią treningu, wykonujemy porządną rozgrzewkę, a potem porządne rozciąganie.

 1. Pierwszego dnia - 10 przysiadów bez przerwy.

 2. Drugiego dnia     - 20 j.w.

 3. Trzeciego dnia    - 30 j.w.       

 4. Czwartego dnia   - 40 j.w.      

 5. Piątego dnia        - 50 j.w.       

 6. Szóstego dnia     - 60 j.w.

 7. Siódmego dnia    - 70 j.w.

 8. Ósmego dnia       - 80 j.w.

 9. Dziewiątego dnia - 90 j.w.

10.Dziesiątego dnia - 100 przysiadów bez przerwy. 

Gdy osiągniemy pierwszą SETKĘ, koniecznie robimy przerwę kilka dni. W tym czasie jednak dobrze by było chociaż spacerować. Bowiem całkowite nic nierobienie źle może wpłynąć na mięśnie i stawy. No i te dokuczliwe zakwasy. Gdy czujemy się gotowi, zaczynamy drugie podejście do naszej 100. ale jakby inaczej. Jak? 

Poniżej kolejna propozycja:

 1. Pierwszego dnia  - 20 przysiadów bez przerwy.

 2. Drugiego dnia      - 30

 3. Trzeciego dnia     - 40

 4. Czwartego dnia   - 50

 5. Piątego dnia       - 60

 6. Szóstego dnia    - 70

 7. Siódmego dnia   - 80

 8. Ósmego dnia     - 90

 9. Dziewiątego dnia - 100 przysiadów bez przerwy.

Gdy i tym razem skończymy, serwujemy sobie przerwę jak za pierwszym razem.

Jak spróbowałam się z mistrzowską SETKĄ, trzeci etap treningu zaczęłam od 40 przysiadów wykonywanych bez przerwy, pierwszego dnia. W kolejnych dniach dodawałam odpowiednio po 10 przysiadów. Siódmego dnia osiągnęłam SETKĘ, ale nie skończyłam. Przez kolejne dni ćwiczyłam, aż zdobyłam szczyt - 200 przysiadów bez przerwy. Wierzcie mi, można to zrobić. Opowiedziałam o tym eksperymencie koleżankom. Wytłumaczyłam na czym polega i co poprzez to można osiągnąć. Dzisiaj ich ogólna kondycja jest naprawdę mistrzowska. Czego serdecznie im gratuluję. 

Jeżeli nabierzecie ochoty na sprawdzenie siebie samych, do czego zachęcam, proszę, pamiętajcie o technice i o odpowiednim przygotowaniu się do wyzwania. MUSICIE najpierw przejść wcześniejsze etapy, by temu zadaniu sprostać. Przekonacie się, jakie to wspaniałe uczucie mieć mocne mięśnie, stawy i być sprawniejszą. Przez co bez niczyjej pomocy, jak super bohaterki, będziecie pokonywać codzienne trudności. 

PAMIĘTAJCIE - nasze kolana i inne stawy, lubią być ćwiczone. Gdy ćwiczą, lepiej się czują, są sprawniejsze i mocniejsze. Co daje ogromną ulgę i satysfakcję.


UWAGA - jeżeli nasze stawy kolanowe mają się pod każdym względem bardzo dobrze, możemy wykonywać tzw. pełny przysiad, przy którym dochodzi do całkowitego zgięcia stawu kolanowego. Jak na rysunku powyżej. Taki wariant to przysłowiowa kłoda rzucona pod nogi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz