Osobiście podoba mi się to, że współcześni projektanci przekonują nas, iż wcale nie musimy zamykać się w jednej tylko kategorii odzieżowej. Coraz częściej proponują tzw. modę neutralną, np. pod względem płci, co dzisiaj już nas nie dziwi. Wszechstronne rozwiązania, z zachowaniem oczekiwań w każdym rozmiarze pozwalają na wykorzystywanie ich na wiele sposobów. Oczywiście w zależności od upodobań, pory roku, a nawet pogody. Mówimy tu o szczegółach, takich jak kreacja, kolor, czy fason. Mówimy też o tzw. modzie "bez płci". Gdy usłyszałam, zdziwiłam się, że jest coś takiego.
Wszystko, co mamy dzisiaj w zasięgu ręki, jest niezwykle odważne i nad wyraz bezkompromisowe. Czy to dotyczy mody damskiej czy mody męskiej. Nowa wizja mody neutralnej, wg projektantów, daleka jest od tego, co znamy z lat poprzednich. W tych propozycjach każdy zawsze znajdzie dla siebie coś odpowiedniego. Panie, pewne siebie i bezkompromisowe, niezdecydowane i takie, dla których przez całe życie ważna jest prosta elegancja albo odwieczna klasyka. Myślę jednak, że każda z nas, cokolwiek wybierze, chce jednocześnie wyraźnie zaznaczyć swoją kobiecość. To leży w naszej naturze.
Pamiętacie jak było w ubiegłym wieku? Ja pamiętam. Widywałam na ulicach polskie kobiety - piękne, zadbane, uczesane, ubrane, makijaż na twarzy i obowiązkowo szpilki. Pamiętacie te podkreślone mocną kreską "kocie oczy", a ten wytapirowany kok, a te koturny? Ja pamiętam, moja mama też tak się "nosiła". Takie wówczas były trendy. Modne i obowiązkowe. Lubiłam patrzeć na kobiety. Gapiłam się i gapiłam. Ich wygląd robił wrażenie. Według mnie biła od nich jak aureola, kwintesencja kobiecości. Nie przypuszczałam wtedy, jak bardzo zmieni się moda.
Dzisiaj widzimy jaka jest różnica. Moim zdaniem kobiety mają jeszcze większy wybór i jeszcze większą pod tym względem swobodę. Nie martwią się, że nie znajdą dla siebie czegoś ciekawego. Wciąż, bez względu na wiek, charakteryzuje nas wspólne podejście do własnej garderoby - "przecież ja znowu nie mam co na siebie włożyć", albo - "w tej sukience znajomi już mnie widzieli". I biegniemy do sklepu. Teraz o tyle mamy łatwiej, że chodzimy do sklepów nie po to by kupić, ale po to by się zorientować. Wiemy więc, który sklep odwiedzić. Moja córka tak ma. Wie na ten temat niemal wszystko.
Gdy chcę kupić sobie coś nowego, idzie ze mną, bo wie gdzie iść i by móc doradzić. Chodząc po odpowiednich dla seniorów sklepach, zawsze można coś dla siebie wypatrzyć. Widzę, że coraz więcej Pań dostrzega fakt, że po 60. życie wcale nie musi być szare, że będąc seniorem również można ubierać się modnie. I znowu złapałam się na tym, że lubię patrzeć na kobiety. Jednak dzisiaj są one inne. Nie noszą już wytapirowanych koków, "kocich oczu", a szpilki więcej czasu leżą w szafie, niż są noszone. Zostały zastąpione wygodniejszym obuwiem. Nikogo również nie dziwi, jak kto się ubiera i jak kto wygląda.
Tak się bowiem złożyło, że dzisiaj mamy do czynienia z tzw. modą uniwersalną, z propozycji której odważnie korzystamy. Doskonale znając swoje ciało i wiedząc, w czym wyglądamy najlepiej. Metodą prób i błędów nauczyłyśmy się jak unikać fasonów, które nam nie pasują. To sztuka, której wciąż nie potrafią wykorzystać osoby, które nie mają gustu. Ich wysiłki w kwestii mody, są dla niektórych co najmniej dyskusyjne. Wyglądają więc, jak wyglądają. Myślę, że takie osoby rezygnują z modnego ubioru, ponieważ niejednokrotnie uważają, że w tym wieku już im wiele rzeczy nie wypada.
To chyba ogromny błąd, tak siebie postrzegać. Nie ma bowiem tak, że zakazuje się osobom starszym nosić się modnie. Nosimy to co chcemy, w czym dobrze się czujemy i to, co się nam podoba. Jak mamy świetną sylwetkę, nosimy obcisłe ubrania, dobierając odpowiednie kolory. Dla sylwetek nieco obszerniejszych, też coś się znajdzie. Propozycji nie brakuje. Każdy nowy sezon w nie obfituje. To również idealny moment by "odświeżyć" swoją szafę, wzorując się na przykład na znanych osobach, wiekiem zbliżonych do nas. Oby nie było to coś krzykliwego. Ech... musiałam to napisać.
Moja znajoma, która bardzo dobrze i modnie się ubiera, mówiła, by za żadne skarby nie ograniczać się tylko do stonowanych kolorów. Mocniejszy kolorystycznie akcent, czasami przydaje się Twojej szafie. Ja w swojej mam taki dyżurny komplet, do którego zmieniam dodatki. Spodnie i marynarka są w głęboko granatowym kolorze, a najlepsze do tego dodatki mają odcienie czerwieni. Oczywiście, nie chodzi zaraz o to, by naśladować niektóre odzieżowo "krzykliwe" gwiazdy. Jeden elegancki komplet np. spodni z marynarką w wybranym kolorze o prostym fasonie, zawsze przydaje się na pewne okazje.
Jeżeli chodzi o dodatki, to staram się mieć kilka. Tak, by być z modą na bieżąco. Hopla mam na tle butów. Tego u mnie dostatek. Córka śmieje się, że mogę otworzyć sklep. Poprzez odrobinę prywaty chcę powiedzieć, że będąc już seniorką, tez chcę wyglądać modnie, kobieco i seksownie. W końcu po coś wymyślono projektantów i producentów odzieży, czy fryzjerów. Proponowane przez nich fasony mają zadanie eksponować atuty naszych sylwetek i być dla nas dostępne. Moda bowiem, to nie tylko domena młodych.
Wszystko co powyżej napisałam, wcale nie musi oznaczać, że obowiązkowo mamy chodzić w szpilkach, jak niegdyś nasze matki. Wręcz przeciwnie - dżinsy, a do nich dopasowane fajne bluzeczki, tak modne dzisiaj sneakersy i inne im podobne buty, to wszystko jest w naszym zasięgu. Tylko brać. I wiecie co? Cieszę się ogromnie, że dzisiejsza moda ma branie w naszych kręgach. Widać to każdego dnia. Ja widzę to każdego dnia. Współczesne kobiety wyglądają modnie i młodzieżowo. Starają się dopasować swój gust do modnych trendów.
Wyglądają elegancko, stylowo, sportowo, wygodnie i stosownie do wieku, jak na XXI wiek przystało. Między pokoleniem mojej Mamy, moim, a pokoleniem mojej córki, jest różnica w ubiorze. Jednak każda z przedstawicielek swojego pokolenia dbała i dba nadal o zachowanie kobiecości. To sztuka, jak wcześniej zaznaczyłam.
To samo oczywiście dotyczy mężczyzn. W dobieraniu garderoby mają podobny wybór jak my. I mają tak jak my, swoje ulubione style. Tylko na co dzień są jakby mniej odważni. Takie mam wrażenie. To rzadkość spotkać na co dzień modnego i eleganckiego mężczyznę. Większość z nich według mnie, wygląda raczej normalnie. Może się mylę.
*fotografie kolejno - polki.pl kraina-stylu.pl dobrewiadomosci.net.pl