Strony

"A u was biją Murzynów"

"Wyobraź sobie, że nie ma niebios. (...) Nie ma piekła pod nami, a nad nami tylko niebo. Wyobraź sobie, że wszyscy żyją życiem tu i teraz. Wyobraź sobie, że nie ma państw. (...) Nie ma już za co zabijać ani za co umierać ani nie ma religii. Wyobraź sobie, jak wszyscy ludzie żyją ze sobą w pokoju" - "Imagine" John Lennon.



I znowu to samo. Jeden koleś znany z nazwiska powiedział swoje, drugiemu się to nie spodobało i zaczęło się. Ponieważ wciąż króluje nam wolność słowa, każdy bez wyjątku może powiedzieć to, co mu ślina na język przyniesie. Panu dziennikarzowi Babiarzowi ślina przyniosła magiczne słowo >komunizm< w kontekście utworu Johna Lennona "Imagine". Babiarza zawieszono, ale dyskusja publiczna rozpętała się na całego. Nie brakuje złośliwości, krytyki, oburzenia, a nawet śmiechu. Jest i poparcie takiego "wyskoku" pana dziennikarza. A co, wszak wolność słowa pozwala na wszelkiego rodzaju wypowiedzi. Nawet takie, które porównuje się do obrazy uczuć religijnych. 

Swobodne rzucanie słowami/komentarzami tu i tam nie jest w Polsce karalne. Jakiś kraj zorganizował przedstawienie dla mas, jakiś dziennikarz się do tego ustosunkował. Skoro on mógł, to mogli i inni. Prym w tej debacie wiodą niezawodne media, które nikomu i niczemu nie popuszczą, wszak mogą. Gorąca dyskusja, czy słusznie zawieszono Babiarza, staje się z godziny na godzinę coraz gorętsza. Czyżby w Polsce, z powodu wakacji, brakowało mediom ważniejszych tematów?  Sprawa pana dziennikarza stała się poważna, skoro doszło do opublikowania komunikatu i poinformowania opinii publicznej, że rzeczony gość nie będzie już komentował Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024.

Za samowolkę poniósł podwójną karę, a to nie spodobało się co niektórym. I zrobiło się gorąco. Nagle w Polsce, gdzie dochodziło do tolerowania skrajnie nieetycznych zachowań polityków poprzedniej władzy, mówi się o etyce słowa. Dzieje się tak, bo sprawa dotyczy znanego i cenionego dziennikarza sportowego Przemysława Babiarza? A gdyby tak samo zachował się przeciętny Kowalski? Co by było? Nic. Nawet pies z kulawą nogą by się tym nie zainteresował. Bo to co w Polsce mówi przeciętny zjadacz chleba nikogo nie interesuje. Potrzeba dopiero "występu" znanej osoby, by rozpętała się debata na temat e t y k i. A co z samą e t y k ą na co dzień? Już nie obowiązuje?

I cóż takiego się stało, że Babiarz został zawieszony? Przynajmniej będzie miał czas zastanowić się, po co Bozia dała mu język. Swoboda wypowiadania się zaszła moim zdaniem stanowczo za daleko. Powinna mieć usankcjonowane Prawem nieprzekraczalne granice. Zapewne ma, ale nikt sobie z tego nic nie robi. Bo "po to jest Prawo, by je łamać" według polskiej kołtuńskiej mentalności. Tak już mamy, że znamy się na wszystkim, że musimy ogłaszać światu swoje opinie na każdy temat. Takie z nas Polaków alfy i omegi. Słowa piosenki Johna Lennona kojarzą się Babiarzowi z komunizmem, a mnie kojarzą się z wolnością. Kojarzą mi się z niebem i z życiem bez granic.

Kojarzą mi się ze światem bez wojen, bez narzucanych religii i bez dziwacznych światopoglądów. Po prostu kojarzą mi się z pokojem na świecie. 

Może rzeczywiście potrzebne są nam ludziom, od czasu do czasu, takie właśnie debaty. Bo jest okazja, by zastanowić się co w ogóle znaczy P O K Ó J, W O L N O Ś Ć. By zastanowić się, jakie właściwe znaczenie mają dla nas te dwa słowa. Tak często używane. Tak często, że aż spowszedniały, że aż zatraciły swój właściwy sens. Jest to okazja do zadania sobie kilku ważnych pytań - do czego my tak naprawdę zmierzamy? W jakim świecie chcemy żyć? Kim wzajemnie dla siebie chcemy być? Takie pytania nieczęsto przychodzą nam do głowy. Nieczęsto, bo w tym turbo przyśpieszonym tempie nie ma czasu na zastanawianie się nad życiem, nad filozofią życia. Nie mamy czasu i tak naprawdę nie chce się nam.

Jest jak jest. I to nam wystarcza. Dopiero afera ze słowem >komunizm< nieco nas otrzeźwia. Jednak tylko na chwilę. Jak każda afera zaraz minie. Na jej miejscu znajdzie się inna, która również nie zajmie nam za wiele czasu. W takim świecie żyjemy. Spór o tę piosenkę nie zaczął się wczoraj. On trwa już kilka dziesięcioleci. Jak inne ludzkie spory w kwestii wielu innych tematów. Konflikty, mniej ważne i poważne, częścią naszego życia. Przez konflikty dochodzi do wojen na świecie. Najczęściej przez konflikty na tle religijnym. Do dzisiaj nie rozwiązano problemu, czy nie da się pogodzić pokoju i religii. Jak widać nie da się. Nie da się, bo nie ma takiej woli.

Przemysław Babiarz ze słów piosenki Lennona odczytuje >komunizm<, a autor usiłował jedynie przesłać odbiorcom swoją jakby "wizję świeckiego braterstwa wszystkich ludzi". Jednak nie do końca wiedział, jak tłumaczyć własne słowa. Miał z tym problem. Uważam, że zupełnie niepotrzebnym jest rozważanie - CO AUTOR MIAŁ NA MYŚLI. Im więcej różnego typu rozważań, tym więcej błędnych wniosków to przynosi. Gdy słucham tej piosenki, aż ciary przechodzą mi po ciele. Za każdym razem. Odbieram ją jako świetny utwór świetnego autora i kompozytora. I tyle mi wystarczy. A Przemysław Babiarz zupełnie niepotrzebnie ubrał ten utwór w polityczną ideologię.



Obrazy: *Internet *YouTube  

12 komentarzy:

  1. W pełni popieram bo mam takie samo zdanie na temat "Imagine".
    To jest wspaniały utwór i często go słucham.
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Stokrotko i bardzo serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  2. Babiarz został zawieszony , a nie zwolniony, a afera, jak w przypadku Wasiak i Kamińskiego.
    Za takie poglądy i paskudny język to i tak łagodna kara.
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Dziennikarz powinien swoje poglądy zachować dla siebie. Taka jest zasada.
      Dziękuję Jotko i bardzo serdecznie Cię pozdrawiam.

      Usuń
  3. Po raz pierwszy odkąd są transmisje z IO nie oglądam tego wydarzenia, bo od kilku lat w ogóle nie włączam telewizora. Pan Babiarz zapomniał, że dobry sprawozdawca ma swoje poglądy zachować dla siebie i ewentualnie dla swoich bliskich, a nie dzielić się nimi publicznie - on ma sprawozdawać to co widać lub to co widział, a nie wygłaszać własne poglądy. Studio TV jest dla niego miejscem pracy a nie swego rodzaju konfesjonałem, w którym się ma wyspowiadać ze swych myśli. Lata rządów PiS zrobiły wielu osobom wodę z mózgów i niestety sporo wody upłynie w Wiśle nim się wypaczone propagandą mózgi oczyszczą i ci skażeni ideologią pisowską otrzeźwieją. Serdeczności ślę;)
    anabell

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AMEN... Droga Anabell. Ale na to o czym piszesz poczekamy sobie. Niestety. Swoją drogą dziwię się wciąż, że w XXI wieku tylu Polaków nie wie, co to DOBRO, a co to ZŁO. Co znaczy słowo ETYKA. Kołtuństwo i dziwna mentalność mają się dobrze.
      Również pozdrawiam serdecznie...

      Usuń
  4. To już prawdy mówić nie wolno? Wszak sam Lenon przyznawał ,że to komunistyczny manifest. Fajna melodia, fajna piosenka a że słowa wywodzące się z jednej z najbardziej zbrodniczych ideologii w historii świata , to taki drobiazg, prawda ? Naturalnie kojarzę w tym momencie polskich aktorów, którzy wikłają się w politykę co w konsekwencji przywodzi stwierdzenie:" aktor wielki a człowiek niewielki ". Wspomniała Pani ,że wie co jest dobrem a co nim nie jest . Ciekawa jestem czy podpisuje się Pani pod oczywistą prawdą ,że komunizm , faszyzm to zbrodnicze ideologie i że delikatnie mówiąc, niemądrym Lenon je propagujący a nie dziennikarz wspominający co jest co .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Panią, ale swojej opinii nie cofam. Nie cofam, ponieważ wydało mi się niestosowne, że z okazji tak doniosłego wydarzenia rangi światowej, jakim są Igrzyska Olimpijskie, komentator nie może się powstrzymać, by nie wygłosić swojego zdania na jakikolwiek temat. Uważam, że IO to nie miejsce i pora na takie "wystąpienia" dziennikarzy, wydawałoby się doświadczonych. Jeżeli chce taki wyrażać swoje opinie, powinien występować w odpowiednich programach czy audycjach. Ktoś zadaje tam pytania, ktoś na nie odpowiada. Tyle. I tylko tyle.
      Pozdrawiam Panią serdecznie...
      PS - byłam u Pani z wizytą i mam pytanie, czy dopuszcza Pani u siebie komentowanie swoich notek. Pytam, bo nie zauważyłam tej możliwości.

      Usuń
    2. widziałam dzisiaj piękną opinię o olimpiadzie Pana Różalskiego bodaj-Pan który walczy na ringu chyba. Zastanawiał się dlaczego są tylko dwie płcie na olimpiadzie skoro jest ich kilkadziesiąt a może kilkaset nawet. Faceci biją kobiety i to wszystko jest niepolityczne ? ...

      Usuń
    3. Hmm... co za głęboka myśl... a jednak nie można uciec od polityki...

      Usuń
  5. Na blogu gdzie piszę nie ma takiej możliwości jak komentowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za informację... mimo to pozwolę sobie odwiedzać Panią... :)

      Usuń