Strony

MAŁOLETNI przestępcy

Czytając książki o negatywnych bohaterach i oglądając o nich filmy nie sądziłam, że tego o czym czytam i to co oglądam, będę świadkiem w realu. W życiu rzeczywistym, w którym ludzie zadziwiająco coraz szybciej schodzą na wręcz skrajną drogę przestępczą. Szokuje mnie też taki fakt, że przestępcami stają się coraz młodsi ludzie, jak oni sami tłumaczą, stają się nimi zwyczajnie dla jaj, dla sławy i dla tzw. fejmu. Nie do pomyślenia! Trzech szesnastolatków zakopało na śmierć 28-letniego mężczyznę tylko dlatego, żeby się zabawić. Miało to miejsce w Sosnowcu, gdzie niedaleko wydarzenia odbywała się publiczna impreza.

Zareagowała tylko narzeczona ofiary, inni ludzie nie ruszyli na pomoc, bo podobno bali się, by sami nie zostali ofiarami. No bardziej kuriozalnego tłumaczenia nie słyszałam. Trzech chłystków się "zabawia", a dorośli się ich bali? Młody człowiek miał wkrótce wziąć ślub, nie weźmie, bo jego życie nagle i tragicznie się skończyło. Dlatego, że ośmielił się zwrócić uwagę gówniarzom, by nie zaczepiali innych ludzi. Nie mogę się uspokoić. Człowiek tracił życie, a obok bawił się tłum. NIKT NIE ZAREAGOWAŁ! NIKT ATAKOWANEMU NIE PRZYSZEDŁ Z POMOCĄ! 

Co to za tłumaczenie, że ktoś bał się o własne życie? Przecież ci nastolatkowie nie mieli przy sobie żadnej broni! Nie zastrzelili, nie zadawali ciosów np. kijem bejsbolowym, tylko zakopali człowieka na śmierć. I tłum ma czelność się tłumaczyć, że bał się o własne życie? Nie do wiary! Takie zachowanie jest nie do obrony. Jeżeli ja słyszę/czytam, że ci małoletni przestępcy mogli być pod wpływem alkoholu albo naćpani, to jest to dla mnie ŻADEN ARGUMENT! ŻADEN! Nikt im nie kazał pić i nikt im nie kazał się naćpać. Jedyny argument jaki do mnie trafia to taki, że młodzi ludzie czerpią skądś wzory.

Czy mają motywy, które nimi kierują? Nie, nie mają, bo takich motywów nie ma. Mają za to wzorce, które naśladują, które wprowadzają w życie. Jak sami mówią, DLA JAJ! Gdy znowu czytam/słyszę wypowiedzi ekspertów i innych takich psychologów, że UBOLEWAJĄ, że alkohol i narkotyki wciąż są dostępne 24/h, to śmiać mi się chce z bezsilności. Pytanie - od kiedy słyszymy takie ubolewania? Ja słyszę je od zawsze. OD ZAWSZE! Mówią i ubolewają, i na tym mówieniu i ubolewaniu się kończy. Do następnego razu. Znowu wtedy będą mówić i ubolewać jak coś się stanie. 

Żeby coś konkretnego z tym zrobić, chętnego nie widać.

"[...] Przemoc niestety się rozpowszechniła i jest to po prostu koszmarna. My mamy ciągle system wartości oparty na sile, na władzy, na przemocy, na brutalności, na chamstwie. [...] W Polsce ciągle jeszcze pokutują takie obyczaje, które pochodzą z epoki jaskiniowej. Trzeba to zmienić. Szkoła powinna się stać miejscem przyjaznym, bezpiecznym, ciepłym, życzliwym. Dom tak samo, bo jeżeli w tym domu podnoszą głos, ludzie przepychają się, szarpią, biją, to taki dom jest patologią. Ci 16-latkowie gdzieś się musieli wychowywać i tam nasiąkali przemocą" - wypowiada się jedna z ekspertek. 

No Amerykę ta pani odkryła, czy co? Jakże wygodna postawa kogoś, do kogo obowiązków należy EDUKACJA MŁODZIEŻY. Eksperci bardzo chętnie wypowiadają się, ale jakoś nie widać ich namacalnie w życiu publicznym. Wolą robić swoje w zaciszu gabinetów. Im nie opłaca się wychylać, dla swojego komfortu i świętego spokoju. Doszło do tego, że ZNIECZULICA dotarła do każdego zakątka w Polsce. Wzięła w swoje kleszcze i środowiska naukowe i nawet te, które reprezentują Prawo. Za zaistniały stan rzeczy obwiniam tamten tłum ludzi, rodziców, nauczycieli, specjalistów różnych dziedzin, policję i prokuraturę.

Gdyby tłum ruszył na gówniarzy, gdyby po kilku dorosłych mężczyzn wzięło się za każdego z gówniarzy, nie doszłoby do tragedii. Gdyby wcześniej rodzice i nauczyciele wykonali swoją wychowawczą robotę, a potem gdyby specjaliści i policja poprzez tematyczne szkolenia edukowali młodzież, gdyby odpowiednią postawę wykazała Prokuratura, nie doszło by do TEJ i do wielu innych tragedii. Gdyby... gdyby... gdyby... . Zawsze się na tym kończy... na gdybaniu. I wszyscy rozchodzą się do swoich domów. Ciekawe, czy dobrze śpią? Ciekawe, czy mogą potem patrzeć w lustro, mając świadomość, że nic nie zrobili?

Nastoletni przestępcy bardzo dobrze wiedzą, że system prawny, że wymiar sprawiedliwości cienko przędą. Młodzi/nieletni przestępcy z w y r a c h o w a n i e m korzystają z sytuacji wiedząc, jak bardzo polskie Sądy i Prokuratury są oplecione patologiczną ośmiornicą. Wiedzą, że patologia nie zostanie ukarana przez inną patologię, że nie narzuci na nich poważniejszego wyroku. Wypociny jakie wypisują tzw. eksperci, tylko tych młodych w tym przekonaniu umacniają. Bo udowadniają, że system nic im nie zrobi. Wygodniej przecież jest bić psychologiczną pianę, nie zważając na traumę rodzin ofiar.

Jednocześnie zauważalny jest w prokuraturach całkowity brak człowieczeństwa, które tak brutalną postawę młodych ludzi określają tylko jako pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Czy to czasem nie jest jakiś żart? Takie zdarzenie, to ewidentne zabójstwo! ZABÓJSTWO! Bo jeżeli kogoś kopiesz z całej siły ciężkimi buciorami w głowę tak długo, aż ofiara umiera, to co to jest? Tylko pobicie? NIE! To jest świadome zabijanie człowieka! Gdy do tego dochodzi satysfakcja sprawcy publicznie okazywana z jednoczesnym brakiem skruchy, to taki sprawca powinien być osadzony jak d o r o s ł y.

Ci bestialscy gówniarze siedzą teraz w schronisku dla nieletnich i jak czytam, to jest na razie najwyższy/a wyrok/kara. W takich chwilach myślę wyłącznie o karze śmierci, o zasadzie - oko za oko, ząb za ząb. Jeżeli ktoś mi na to powie, że przecież nie wróci to życia ofierze, że to nic nie zmieni, to temu komuś głośno mówię, ZMIENI WSZYSTKO. Bo z jakiej racji zabójca/morderca ma żyć? Przecież to byłaby dla takiego nagroda i nieważne czy w więzieniu, ale by żył. Piszę tu ostre słowa, w emocjach, bo wyobrażam sobie, co ja bym zrobiła gdyby to o moją rodzinę chodziło. Musimy pamiętać, że rodzina również jest o f i a r ą.

PAMIĘTAJMY: 

-  W PRZYPADKU JAKICHKOLWIEK CIĘŻKICH ZBRODNI I PRZESTĘPSTW, RODZINY OFIAR RÓWNIEŻ SĄ OFIARAMI!!!


PS I - Wciąż czekamy na stanowisko Sądu Rejonowego w Sosnowcu.

PS II - uważam, że ci, którzy nie ruszyli na ratunek, powinni tak samo zostać osądzeni, za czyn zaniechania.


Obrazy: *Internet 

8 komentarzy:

  1. Mam przygotowany podobny post na pozniejsza publikacje, wiec nie bede sie za duzo wypowiadac, bo wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat, bedzie zawarte w tym poscie, ale trzeba troche poczekac, bo inne czekaja w kolejce na publikacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że dałaś znać, z przyjemnością poznam Twoją opinię.
      Pozdrawiam serdecznie...

      Usuń
  2. Pracując w szkole tyle lat napatrzyłam się i nasłuchałam wielu podobnych historii, a przykład czerpali młodzi z filmów właśnie i Internetu. Mało tego, zawsze znaleźli się kibice, którzy zdarzenie nagrywali.
    Opieszałość wymiaru sprawiedliwości bierze się chyba m.in. stąd, że zbyt łagodnie traktuje się przestępców z powodu młodego wieku, jakby zapominając, że coraz młodsi ludzie stają bardzo agresywni i zażywają różne świństwa.
    Młody człowiek pod wpływem narkotyków oraz rówieśników jest tym bardziej niebezpieczny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Środowiska szkolne są dobrym przykładem. Tam też młodzież traktuje się bardzo ulgowo. Więcej można uczniowi niż nauczycielowi. Zawód nauczyciela został totalnie zdegradowany do >nieważnego<. Uczeń zachowuje się ordynarnie, bez szacunku do nauczyciela, wyzywa go, czym popisuje się przed kolegami i zupełnie bezkarnie eksperymentuje na ile jeszcze może sobie pozwolić wobec nauczyciela i wobec własnego rodzica. Taki teraz mamy model młodzieży. Takie jest teraz jej chowanie. Pod względem wychowania, od wielu lat równamy w dół. Nie rokuje to dobrze, i dla dorosłych i dla młodzieży. To temat rzeka Jotko, którego tak naprawdę nikt nie chce podjąć.
      Pozdrawiam serdecznie...

      Usuń
  3. To są wszystko skutki źle pojętego wychowania bezstresowego. W wielu krajach pojęcie wychowania bezstresowego sprowadziło się do całkowitego zaprzestania wychowywania dziecka w domu. No i teraz zbieramy tego plony. A obecne pokolenie małolatów jest wychowywane właśnie przez tych, którzy już są wyhodowani w czasach "wychowania bezstresowego". Zawsze mnie dziwiło, że chcąc być krawcową, fryzjerką czy też kucharką to musisz ukończyć przynajmniej szkołę zawodową i mieć to udokumentowane, ale żeby zostać rodzicem i wychować dziecko - żadnego papierka nie musisz władzom pod nos podstawić. Serdeczności ślę;)
    anabell

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to trzeba bardzo mocno podkreślić. Do Twojego komentarza Droga Anabell nic nie dodam i nic z niego nie ujmę, bo zgadzam się z Tobą od początku do ostatniej kropki.
      Pozdrawiam serdecznie...

      Usuń
  4. Zgadzam się z anabell odnośnie bezstresowego wychowania, albo raczej - tak jak napisała - źle pojętego bezstresowego wychowania. Skutki tego są opłakane, jak widać w przytoczonej sytuacji.
    I ta znieczulica również jest dla mnie przerażająca...nie w takim świecie chciałabym żyć, nie w takim :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, świat stanął do góry nogami i jak widać, nikogo to nie obchodzi. Nie mogę sobie wytłumaczyć, dlaczego (ogólnie) jest to przez społeczeństwo akceptowane. Zło dominuje, a dobro jest za słabe by stawić mu czoła.
      Pozdrawiam serdecznie Pani Ogrodowo...

      Usuń